Dobry poziom pierwszego tomu został zachowany. Dalsze losy Florki są coraz niebezpieczniejsze co sprawia, że bliscy martwią się jeszcze bardziej.
W tym tomie poznajemy nowych Pacjentów Izy Florki oraz Sebastiana – między innymi Katoblepas ( skrzyżowanie żubra z antylopą gnu ) czy Aitwaras ( skrzyżowanie koguta z smokiem ) nazywanym drakonidem. Kiedy Iza postanawia zatrudnić kolejną osobę do pomocy nie przypuszcza, że będą z tego same kłopoty. Nowa pracownica Izy na pozór wydaje się być miłą, sympatyczną, grzeczną, dziewczyną. Czas jednak pokaże czy weterynarz się nie pomyliła. Gdy zaczyna się skomplikowany poród samicy Centaura ( pół człowieka pół konia) Sebastian zmuszony jest do jego odebrania ponieważ tylko on jest w stanie wyprostować nogę malca co pomoże mu się urodzić. Tymczasem pomiędzy Florką a faunem rodzi się uczucie…
Gorąco polecam



No Comments