„Gone Zaginieni Pierwsza Fraza Niepokój” to pierwszy tom serii dla młodzieży. Znakomita rozrywka, przy której świetnie mogą się bawić wszyscy, bez względu na wiek. Inteligentny, trzymający w napięciu thriller, rekomendowany przez króla powieści grozy, Stephana Kinga.
W niewielkim Amerykańskim miasteczku Perdido Beach, w jednej chwili znikają wszyscy, którzy ukończyli piętnasty rok życia. Nauczyciele, rodzice sprzedawcy, właśnie podróżujący gdzieś kierowcy. Dosłownie wszyscy. Świat bez dorosłych nie jest tak atrakcyjny, jak mogłoby się wydawać. Perdido Beach znalazło się pod tajemniczą kopułą. Wszyscy zrobili tzw. puff. Nikt nie wie, co się dzieje i właśnie wtedy pojawia się tytułowy niepokój. Ów niepokój jest dopiero pierwszą z szczęściu fraz.
Książka choć opowiada o dzieciach, może wyjątkowo odważnych, może nadto dojrzałych, ale wciąż dzieciach. Brak rodziców, nauczycieli, policjantów sprawia, że ich dotychczasowe życie zmienia się, a przetrwanie do następnego dnia stoi pod znakiem zapytania. Ci sami młodzi ludzie, którzy jeszcze wczoraj bawili się Barbie, czy też grali w piłkę na boisku, muszą teraz stawić czoła wyzwaniom, jakie stawia przed nimi kopuła. Michael Grant mimo, że piszę o dzieciach, nie stroni od dość brutalnych opisów walki o ich życie. Książce Granta zdecydowanie nie można odmówić realizmu.
Nie jest to lekka literatura, którą zabierzemy na wakacje. Jednak ma w sobie coś, co magnetyzuje. Wprowadza w emocje pewnego rodzaju drżenie. Niepokój, który skłania do przemyśleń.
Warta przeczytania. Gorąco polecam.
No Comments