Od kiedy na ekranach telewizorów pojawił się program „Królowe życia” od razu moją uwagę przykuła właśnie ona, Dagmara Kaźmierska. Szalona, mająca zawsze własne zdanie, wrażliwa, kochająca synka kobieta, która naprawdę dużo w życiu przeszła. To ze względu na nią postanowiłam oglądać właśnie ten program. Dagmara wraz ze swoimi przyjaciółmi Edzią i Dżejkiem w programie mieli zawsze zwariowane pomysły, czasami aż głupie. Kiedy oglądając właśnie jeden z odcinków zobaczyłam, że Dagmara zamierza napisać książkę, zwariowałam – pomyślałam musze ją mieć. I tak , jak tylko wyszła polowałam na nią chyba ze trzy miesiące. I wiecie, co mam ją.
„Prawdziwa historia Królowej życia” opowiada historie życia, jak sam tytuł mówi ,Dagmary Kaźmierskiej , jej przeżyć, jest – o rozterkach miłosnych, o mężu, którego bardzo kochała, synku i o kryminale, z którego wyszła, jako inna osoba. Królowa życia – nie mówi tylko o rzeczach, miłych i przyjemnych. Opowiada także o tym jak w dziewiątym miesiącu ciąży przeprawiała się do Ameryki, by zacząć tam nowe, jak się jej wtedy wydawało, lepsze życie z ukochanym. O wypadku jakiego doznała, o bólu fizycznym i cierpieniu po stracie bliskiej osoby. Czytając jej opowieść , chciałoby się poznać osobiście autorkę.
Książka napisana jest w stylu pamiętnika, dzięki czemu czytelnik płynie przez nią z łatwością. Pięknie wydana, co uważam za wielki plus. Czytało mi się ją świetnie. Chce więcej i dlatego idę czytać drugą część jaka nosi tytuł „Prawdziwa historia królowej życia za kratami”.




No Comments